Świadomi swego talentu

2014-08-10 10:30:00(ost. akt: 2014-08-10 10:17:07)

Autor zdjęcia: Władysław Katarzyński

W Biskupcu odbył się XXXIV Wojewódzki Konkurs Rzeźby Ludowej i Nieprofesjonalnej. To najstarszy w regionie konkurs sztuki. Pozwala odkryć wśród nieprofesjonalistów prawdziwe talenty.
Wiele nagrodzonych rzeźb w organizowanym przez Biskupiecki Dom Kultury konkursie trafia na stale do domów kultury, a także na ulice miejscowości w regionie. W tym roku zostało zgłoszonych 25 prac z województwa.

Informatyk z Grand Prix
Tematyka rzeźb była różnorodna — od dzieł nawiązujących do sztuki ludowej i sakralnej do nowoczesnych, surrealistycznych. Komisja obradowała w składzie Zygmunt Droński — dyrektor Instytutu Sztuk Pięknych w UWM, adiunkt Instytutu Sztuk Pięknych UWM Izydor Borys oraz komisarz konkursu Anna Kicka-Rogozińska z BDK. Grand Prix przyznano Markowi Kuziucie z Biskupca. II miejsce zajął Jerzy Karulski z Iławy, a trzecie Jarosław Kowalewski z Iławy. Wyróżnienie honorowe otrzymał Jacek Idźkowski z Biskupca. W kategorii rzeźby ludowej pierwsza nagrodą uhonorowano Piotra Gołębiowskiego z Wyrwilt, a drugą Bogdana Polkowskiego z Mrągowa. Nagrody ufundował BDK.

Laureat Grand Prix Marek Kuziuta jest z zawodu informatykiem i pracuje w policji. Do rzeźbienia zainspirował go kuzyn. Na konkurs nadesłał trzy prace: „Duch mroku”, „Pelegrinus” i „Monachus”
— Zawsze interesowało mnie malarstwo, a od jakiegoś czasu rzeźba — mówi. — Drewno łączę zazwyczaj z metalem. Używam, na przykład w tym celu części od zegarków i innych przedmiotów.

Namówił go matematyk
Zdobywca I nagrody w kategorii rzeźby ludowej Piotr Gołębiowski mieszka w niewielkich Wirwiltach k. Bartoszyc. Jego prace można oglądać na licznych wystawach w regionie. W 2012 roku zdobył Grand Prix w konkursie na Pamiątkę Warmińską organizowanym przez Lokalną Grupę Działania „Warmiński Zakątek”.
Kolejnym laureatem jest Jacek Idźkowski z Biskupca. To już nie pierwsza jego nagroda w tym konkursie. Jest samoukiem, ukończył technikum mechaniczne, a do rzeźbienia namówił go... matematyk, który pasjonował się sztuką. Uczeń dochodził do wszystkiego sam, metodą prób i błędów. Pracował w domu, dopóki jeden ze znajomych nie udostępnił mu pomieszczenia.

— Kiedy wykonałem swoją pierwszą pracę, nie zwracałem uwagi na niedociągnięcia — wyznaje. — Teraz jestem świadomy tego, co robię. W każdym konkursie otrzymuję nagrodę lub wyróżnienie.
Jacek Idźkowski wykonuje swoje prace z różnych materiałów. Np. z drewna, ale i konstrukcje, w których łączy je z metalem. Używa dłuta, spawarki, wiertarki. Pracuje ciężko, mimo iż od lat zmaga się z chorobą. Jego dzieła trafiają na wystawy w Olsztynie, np. w Centrum Edukacji i Inicjatyw Kulturalnych, są też w Niemczech.
Wśród laureatów biskupieckiego konkursu bywają przedstawiciele różnych zawodów. Kiedyś brał w nim udział ksiądz z Gąsiorowa Jan Suwała, który utworzył w miejscu swojego zamieszkania galerię rzeźby sakralnej. Co roku odbywają się tam plenery artystyczne.
Wystawa nagrodzonych prac będzie czynna w BDK do 28 sierpnia.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5